wtorek, 19 kwietnia 2011

TV On The Radio czyli obraz malowany dzwiękiem.


Ależ ciekawą płytą jest "Nine Typs Of Light", zróżnicowaną i pogodną. Chyba rzeczywiście takich płyt nie da się nagrywać w Nowym Jorku, dlatego powyższa została nagrana przez muzyków TV On The Radio w zalanym słońcem Los Angeles. Zróżnicowana, ponieważ mając w składzie muzyków, którzy udzielają się na tak wielu i tak różnych frontach, nie sposób aby spod ich palców wyszło coś liniowego. Dave Sitek właśnie zapisał się w szeregi powracającego Jane's Addiction, od dawna zajmuje się producencką stroną muzyki, a płyty przy których czuwał mówią same za siebie - płyty Yeah Yeah Yeahs, "Antidotes" Foals'ów czy płyta Scarlett Johansson to tylko ciekawsze pozycje. Tunde Adebimpe dorzucił swoje 3 grosze do najnowszego krążka Massive Attack, a Kyp Malone wydaje solową płytę w stylistyce funku.

Panowie troszeczkę się uspokoili w stosunku do poprzednich płyt, mniej jest hip hopowo przesiąkniętej sekcji rytmicznej i o dziwo odpływających free jazzowych solówek. W zamian dostajemy więcej funkowego przytupu - jak w otwierającym "Second Song", szczyptę akustycznych brzmień w "Killer Crane", troszkę trip hopu - "Will Do" czy "Forgotten". Nawet jeśli to mało to panowie przyjemnie zaczynają bawić się syntezatorami i taki "New Cannonball Run" brzmi wspaniale popowo, a zarazem dostojnie ze swoją sekcją dętą. Jak już wspominałem płyta jest łagodniejsza i punkowo(!) jazgotliwe gitary znajdziemy tylko w finalnym utworze "Caffeinated Consciousness" gdzie są one przeplatane z funkowym bassem i w przyspieszającym tempo "Repetition", który mimo potencjału delikatnie rozłazi się pod sam koniec utworu. Troszkę szkoda.

Prawdziwa siła tego zespołu tkwi w bogatych aranżacjach, które wspaniale bujają mimo swojej bujności i gęstości muzyki.

Paradoksalnie jest to zespół bez tych szybko wpadających w ucho hitów... na pierwszym przesłuchaniu. Nie wiem jak to jest możliwe ale osobiście mam niesamowity problem z Tv On The Radio i za jaką płytę się nie zabierałem zawsze musiałem cierpliwie przesłuchać ją dwa razy. Piękno melodii i ich całego art rocka doceniam zawsze z opóźnieniem. Może to i dobrze, bo zostają ze mną na dłużej i sprawiają więcej frajdy.

Być może jest to najlepsza płyta TV On The Radio.

edit.
Dziś (20.04.2011) zmarł po długiej walce z rakiem basista zespołu Gerard Smith.

TV On The Radio - Nine Types Of Light by Interscope Records

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz