poniedziałek, 16 maja 2011
The XX/James Blake/Burial w objęciach R&B.
Przeszło dwa miesiące temu, praktycznie nikt nie słyszał o The Weeknd. Dosłownie chwilę później jego darmowy album "House Of Balloons" drogą pantoflową zaczął krążyć po internecie, by w chwili obecnej być nazywanym najgorętszym debiutem tego roku. Abel Tesfaye, bo to on stoi za projektem, dobrze wie jak wedrzeć się do muzycznego biznesu. Garściami czerpie z popularnych ostatni: The XX, James Blake'a czy Burial'a ale robi to w bardziej popowy sposób, przez co chyba powiększył sobie horyzont potencjalnych odbiorców. Mnie osobiście wokal a'la R&B na początku bardzo przeszkadzał, więc skupiałem się na muzyce, która łączy w sobie elektronikę, dubstep, chillout i inne style około muzyczne... tak, po którymś z kolei przesłuchaniu wokal nie jest już tak irytujący. Produkcja nie jest przejrzysta i będzie zaliczała się raczej pod lo-fi co w przypadku wokalnych wycieczek do R&B jest raczej dziwne ale wychodzi ostatecznie jako duży plus, bo bliżej tym piosenkom do klimatu nostalgii i melancholii niż do np. Kanyego Westa.
Muzycznie album otwiera lekko trip-hopowy "High For This", z momentami dubstepowymi wstawkami, całość natomiast pokazuje czego możemy się spodziewać dalej, a będzie tylko lepiej. Niesamowicie wypada podwójny utwór "House of Balloons - Glass Table Girls", który bogatą aranżacją i przestrzenną głębią, wgniecie nas w fotel.
Na takich kawałkach jak "Wicked Games" naprawdę czujemy emocje i szczerość wyznań Abela, naprawdę chwyta za serce ale na płycie znajdziemy również zupełne przeciwieństwo, ociekający seksem "Loft Music". Gdzieniegdzie na płycie znajdziemy sample gitarowe Beach House, a także inne, trochę bardziej drapieżne - jak te zespołu Siouxsie & The Banshees, to wszystko tworzy bardzo różnorodny album mimo swojego stylistycznego zamknięcia (głos naprawdę jest wielką klamrą, poza którą ciężko jest uciec - jest on na pierwszym tle, zawsze, ale polecam słuchanie także melodii i wszystkich dźiwęków, które się pojawiają w utworach).
"House of Balloons" jest płytą dla wszystkich, każdy znajdzie coś dla siebie. Lubisz ładne bańki mydlane - nie ma sprawy, wymagasz troszkę więcej od muzyki - również nie ma sprawy, tu pogodzone jest wszystko!
The Weeknd - House Of Balloons by The_Weeknd
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz